Numery

2024 rok

Nadeszła jedna z najbardziej lubianych i wyczekiwanych pór roku – WIOSNA. Wszystko wokoło się zmienia i nabiera kolorów. Pojawia się soczysta, zielona trawa, różnobarwne kwiaty, delikatne młode liście. Ptaki śpiewają, słońce świeci mocniej. Budzi się w nas ochota do życia.

Wiosna to też czas, kiedy ukazuje się nowy numer „Szkła i Ceramiki”. Dla redaktora czasopisma nadchodzi więc moment, gdy trzeba usiąść przed przysłowiową „pustą kartką” i zastanowić się, na których tekstach skupić uwagę Czytelnika. Chociaż zapewniam, że warto przeczytać wszystkie.

 Z pomocą przyszła mi budząca się właśnie do życia natura, która niezmiennie, od wieków inspiruje artystów i twórców w różnych dziedzinach sztuki. Barwy, wzory, kształty, motywy – to nieskończone źródło idei i pomysłów.

Skorzystał z nich na pewno rzeźbiarz i ceramik Michał Puszczyński. Zachęcam do przeczytania obszernego wywiadu z artystą i pionierem wypału ceramiki w piecach na drewno w Polsce. Swoistym hołdem złożonym przyrodzie są również prace rzeźbiarza Stanisława Bracha, które możemy oglądać w CSW Zamek Ujazdowski. Natomiast w warszawskiej Zachęcie zagościła wyjątkowa wystawa twórczości prof. Henryka Luli, która jak pisze jej kuratorka Katarzyna Jóźwiak-Moskal, jest prawdziwym świętem dla wielbicieli sztuki ceramiki. Już same nazwy prac Iglak, Muszla podpowiadają, skąd Profesor czerpał inspirację.

Pomyślmy też o porcelanie, o kolekcjonowaniu której opowiada Marek Kruczek. W zdobnictwie białego złota niemal od początku pojawiły się roślinne motywy oraz kształty, które bez wątpienia wątpienia są najczęściej spotykanym typem dekoracji. Przykładem talentu, kunsztu i precyzji malarstwa na porcelanie jest opisany w tym numerze wrocławski serwis królewski, zdobiony w przepiękne kwiatowe motywy, wykonany w Berlinie na zamówienie Fryderyka II. A

le natura dostarcza również pomysłów nauce. Otóż niepozorny chrząszcz o łacińskiej nazwie Cyphochilus pomógł naukowcom w wynalezieniu materiału ceramicznego, który odbija do 99,6% promieni słonecznych. Przeczytacie o tym w naszym stałym cyklu „Gorąco w nauce”.

Zachęcam do lektury nowego „Szkła i Ceramiki”, ale również do skorzystania z coraz cieplejszych i dłuższych dni. Wybierając się na spacer koniecznie zabierzcie ze sobą telefony lub szkicowniki, i szukajcie inspiracji w otaczającej przyrodzie a potem rysujcie, malujcie, lepcie. Wszak w każdym z nas drzemie dusza artysty.


zobacz więcej
2023 rok

Z przyjemnością oddajemy Wam do rąk ostatni w tym roku numer „Szkła i Ceramiki”. Okres Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku to tradycyjnie czas obdarowywania. A ponieważ tradycja jest dla nas ważna, pragniemy bardzo dać Wam coś w prezencie.

Nasz grudniowy numer trochę „nabrał masy”, a to za sprawą dwudziestu dodatkowych stron, na których znajdziecie ciekawe teksty i piękne zdjęcia poświęcone naszej wspólnej pasji, czyli sztuce szkła i ceramiki. Mamy nadzieję, że nasz prezent Wam się spodoba. Dodatkowo sami możecie obdarować naszym specjalnym, świątecznym wydaniem kwartalnika kogoś, kto dzieli z Wami tę pasję. Dodamy go gratis przy zakupie prenumeraty „Szkła i Ceramiki” na 2024 r. Jesteśmy przekonani, że roczna prenumerata „Szkła i Ceramiki” będzie bardzo trafionym prezentem. Szczegóły znajdziecie w dołączonej ulotce.

Z przełomem roku związana jest druga tradycja, czyli podsumowanie i planowanie. A ponieważ tradycja jest…

Rok 2023 obfitował w wiele wydarzeń, wystaw, które staraliśmy się dla Was zrelacjonować. Udało nam się również zaprosić do współpracy nowych auto[1]rów. W kwartalniku pojawiły się dwa nowe działy: „Poznajmy się”, czyli prezentacja pracowni ceramicznych oraz „Master class”, w którym twórcy dzielą się tajemnicami swojego warsztatu. I oczywiście cieszy nas bardzo, że wzrasta liczba czytelników naszego pisma.

W roku 2024 chcemy nadal przedstawiać Wam sylwetki i twórczość wspaniałych artystów, również tych z zagranicy oraz pisać o ważnych wydarzeniach. Będziemy przypominać dawnych twórców, opisywać historię miejsc i nieistniejących już manufaktur i hut. Gorąco zapraszamy również do współtworzenia pisma. Jeżeli chcecie się podzielić interesującym materiałem, napiszcie do nas. Marzeniem naszym jest by szkło i ceramika były postrzegane jako równorzędna z malarstwem i rzeźbą dziedzina sztuki, o której warto mówić, i w którą warto inwestować.

Na koniec chciałabym bardzo podziękować wszystkim, którzy współpracują z redakcją i współtworzą nasz kwartalnik. Dziękuję również naszemu wydawcy, Sieci Badawczej Łukasiewicz – Instytutowi Ceramiki i Materiałów Budowlanych za wsparcie działań w kierunku propagowania sztuki szkła i ceramiki. No i przede wszystkim dziękuję Wam, Drodzy Czytelnicy za to, że jesteście z nami.

W imieniu redakcji i własnym życzę Wam dużo pięknych chwil w nadchodzącym 2024 roku.


zobacz więcej
2023 rok

Jedną z zalet pracy w redakcji jest przywilej spotkania i rozmowy z ludźmi nietuzinkowymi, inspirującymi, twórczymi i poszukującymi. Druga zaleta to możliwość podzielenia się z czytelnikami efektami tych spotkań w formie wywiadów i artykułów.

Jesienny numer kwartalnika „Szkło i Ceramika” jest pełen spotkań z osobami, które chciały opowiedzieć nam o swojej pasji, doświadczeniu, wiedzy i przemyśleniach.

Do rozmowy zapraszają wspaniałe artystki szkła: wielka dama polskiego szkła artystycznego prof. Małgorzata Dajewska obchodząca w tym roku 40-lecie swojej pracy twórczej, przesuwająca granice szklanego świata Aleksandra Kujawska i projektująca od 25 lat krośnieńskie szkło Beata Szajna.

Dr Adam Włodarczyk zabierze Państwa na spacer po Rzymie, Paryżu, Lille, Kolonii, Warszawie, Chicago i Nowym Jorku i pokaże wspaniałe przykłady zastosowania szkła w architekturze.

Historię huty szkła w Wołominie opowie Ryszard Musiałowicz. Pan Ryszard przygotował też kolejny odcinek dawnego żargonu szklarskiego.

Nie mogliśmy też zrezygnować ze spotkania z naszymi wieloletnimi autorami, niekwestionowanymi znawcami historii i technologii szkła historycznego: dr Stefanią Żelasko i Lutosławem Lichotą. To oni wyszukują dla Państwa szklane rarytasy będące przykładem mistrzostwa dawnych dolnośląskich hutników. Tym razem opisują pucharek o różowej czarze i czerwonej trzonostopie, powleczony od wewnątrz szkłem rubinu złotego. Brzmi skomplikowanie? Nasi eksperci chętnie odkryją przed Państwem tajemnice wykonania tego pięknego przedmiotu z połowy XIX w. 

Do swojej Interdyscyplinarnej Pracowni Technik Klasycznych na ASP w Warszawie zapraszają prof. Agnieszka Cieślińska-Kawecka i Kimba Frances Kerner, które pracują nad odtworzeniem XIX-wiecznej metody transferu grafiki na porcelanę w warunkach współczesnego warsztatu  graficznego. Jestem pewna, że opisana metoda zdobienia zainspiruje wielu ceramików.

Czy wiedzą Państwo, kim była Wanda Golakowska? O tej niedocenianej artystce, ceramiczce, uczennicy i następczyni Karola Tichego na stanowisku kierownika pracowni ceramiki na ASP w Warszawie opowiada dr Karolina Wolska-Pabian, która w poszukiwaniu informacji o bohaterce artykułu sama odbyła wiele rozmów z rodziną, przyjaciółmi i współpracownikami Wandy Golakowskiej.

Proszę więc przygotować sobie filiżankę aromatycznej kawy czy herbaty i spotkać się z naszymi autorami, bo, jak twierdził Guy de Maupassant: „To spotkania z ludźmi czynią życie warte przeżycia”.


zobacz więcej
2023 rok

Tuż przed wakacjami oddajemy Wam do rąk nowy numer „Szkła i Ceramiki”. Mamy nadzieję, że znajdziecie dla niego miejsce w Waszej walizce, a lektura naszych artykułów umili czas spędzony nad morzem, jeziorem, w górach czy pod przysłowiową gruszą.

W kwartalniku pojawił się nowy dział – „Pracownie ceramiczne”. Obok dużych firm i manufaktur działa w Polsce bardzo dużo małych pracowni ceramicznych, powstałych z pasji i zamiłowania do gliny. Artyści pokazują i sprzedają swoje prace na targach rękodzieła, stronach internetowych czy w mediach społecznościowych, mają jednak bardzo ograniczone możliwości promocji. Dlatego postanowiliśmy udostępnić im strony naszego kwartalnika. W bieżącym numerze zapre[1]zentowało się pierwszych 7 pracowni. Być może któraś z nich mieści się niedaleko Was? Może wpadniecie do niej na warsztaty, a może znajdziecie tam wymarzoną filiżankę do kawy czy kubek do herbaty lub rzeźbę, która ozdobi wnętrze Waszego domu. 


zobacz więcej
2023 rok

Butelka, jaka jest, każdy widzi. Lubimy ją, gdy jest jeszcze pełna, ale gdy zostanie opróżniona,

staje się kłopotliwym odpadem, często bez szansy na drugie życie. Wkrótce
może się to zmienić za sprawą projektu ustawy o wprowadzeniu systemu kaucyjnego.
W Peerelu skup opakowań szklanych urósł do nierozwiązywalnego problemu o znaczeniu
wręcz ustrojowym, o którym mówiło się w telewizji i rozpisywało na łamach prasy.
Dziś kwestia skupu butelek nie zajmuje nas w ogóle, ponieważ uznajemy, że selektywna
zbiórka odpadów rozwiązuje ten problem raz na zawsze i zwalnia od dalszej odpowiedzialności.
Wrzucamy szkło do worka i mamy kłopot z głowy, a przy okazji zyskujemy
czyste sumienie, że pomagamy planecie. Wszyscy są szczęśliwi. Czy na pewno?


zobacz więcej
2022 rok

Huty szkła, podobnie jak filmy, mają swoje gwiazdy oraz bohaterów drugiego planu.
Ci pierwsi to projektanci i artyści, a drudzy to najczęściej bezimienni hutnicy pracujący
na ich sukces. Bez wiedzy, doświadczenia i umiejętności rzemieślników zapewne
nie powstałyby podziwiane i poszukiwane obiekty sygnowane „nazwiskami”, ale i odwrotnie – bez
pomocy projektantów nawet najzdolniejszy rzemieślnik nie mógłby rozwinąć swoich umiejętności
i nie miałby szansy wznieść się na poziom artystyczny otwierający bramy galerii czy muzeów.
Szczęśliwe spotkanie artysty z rzemieślnikiem miało miejsce przed laty w nieistniejącej już dziś
Hucie Szkła „Sudety” w Szczytnej. To historia iście filmowa: młody i zdolny kugler zostaje dostrzeżony
przez mistrzów – jednym z nich był Zbigniew Horbowy – by następnie pod ich skrzydłami
rozwinąć wrodzony talent i stać się grawerem, a w kolejnej odsłonie, artystą. Tym zdolnym twórcą
był Konstanty Zieliński. W jego pracach połączyły się oryginalne pomysły, ogromna wyobraźnia,
wrażliwość na piękno i perfekcyjna technika rzeźbiarska. Konstanty Zieliński został bohaterem,
tym razem już pierwszoplanowym, tego numeru „Szkła i Ceramiki”. Tylko u nas poznają Państwo
historię jego zmagań ze szklaną materią i obejrzą jej spektakularne efekty (strony 3–7).


zobacz więcej
2022 rok

Według pesymistów już niedługo słowo „kryzys” ma zacząć się pojawiać w kontekście szkła i ceramiki. Czarny scenariusz zakłada nie tylko wzrost cen, ale także ograniczenie produkcji. Rosnące ceny energii, przerwane łańcuchy dostaw surowców, kurczące się zasoby piasku kwarcowego i wody sprawią, że produkty szklane i ceramiczne staną się dobrami luksusowymi dostępnymi tylko dla wybranych. To jutro, bo pojutrze niechybnie zostanie zabroniona każda nieekologiczna produkcja, a potem także używanie przedmiotów szklanych i ceramicznych. W wersji ze szczęśliwym zakończeniem na nowo wymyśli się koło garncarskie i piszczel, a po latach wszystko wróci do początku. Pachnie Orwellem, prawda?


zobacz więcej
2022 rok

Choć ogrodnicy, pszczelarze i drogowcy zapewne będą mieli inne zdanie, my uważamy, że tegoroczna wiosna była wyjątkowo udana i przyszła we właściwym momencie. Zaczęła się z przytupem dwiema kwietniowymi aukcjami Desy Unicum, na których sprzedało się ponad sto obiektów szklanych i ceramicznych. W sumie nie ma się czemu dziwić – magia nazwisk wybitnych twórców, takich jak Kiziński, Horbowy, Zuber, Kiczura, działa. Polskie szkło artystyczne i użytkowe z lat 60., 70., i 80. jest coraz bardziej cenione i poszukiwane. Rozpiętość cenowa jest tak duża, że każdy może znaleźć coś dla siebie – zarówno koneser dzieł sztuki, jak i początkujący kolekcjoner produktów bardziej masowych. Przeszacowanie chyba na razie szkłu nie grozi, więc jeśli ktoś ma wolne środki… Coś nam mówi, że taniej już było. Najbliższa szansa na ulokowanie kapitału w obiekcie z piasku lub gliny pojawi się w październiku oraz listopadzie. Hity wiosennych aukcji prezentujemy na stronach 16–19.


zobacz więcej
2022 rok

Dawno, dawno temu, i wcale nie za górami i lasami, tylko tu, u nas
w Polsce, wierzono, że naczynia ceramiczne rosną w ziemi, jak
rośliny. Pojawiające się wiosną w bruzdach garnki budziły
w ludziach zaciekawienie, ale i strach. Czary jakieś? Archeologia
z pomocą geologii racjonalnie wyjaśniły ten fenomen, ale mit
samotworzących się naczyń pozostał i mąci w głowach do dziś.
Wiemy, że naczynia kupuje się w sklepach lub internecie, ale
zazwyczaj nie wiemy, jak powstają, kto je projektuje, lepi
i wypala oraz dlaczego muszą tyle kosztować. Handlowa
rzeczywistość wokół nas dąży do upraszczania przekazu,
by lepiej pozycjonować produkt w wyszukiwarkach i ułatwić
jego sprzedaż, nie tłumaczy jednak, dlaczego coś
jest takie, jakie jest. Nie docieka sedna przedmiotu.
Piękno odkrywania i radość poznawania materii
oraz jej zrozumienie, tak ważne w przypadku szkła
i ceramiki, gdzieś się zagubiły.


zobacz więcej
więcej 1 2 3 4 5     więcej
Archiwalne numery
  linia Newsletter

Chcesz być na bieżąco informowany o aktualnych wydarzeniach i artykułach? Zapisz się do newsletter.

Oświadczam, że zapoznałem się i akceptuję: Polityka prywatności